Zrób to, aby ocalić swoją skórę

Znasz to na pewno. Idziesz na profilaktyczne, coroczne badania, lekarz mierzy ciśnienie krwi i wychodzisz z receptą na lek, który jesteś zmuszony brać do końca swojego życia. Takie coś przydarza się coraz większej grupie osób, ponieważ wytyczne odnośnie progu nadciśnienia (i nie tylko) co chwilę się zmieniają. Najnowsze wartości świadczące o nadciśnieniu 
to obecnie 130/80 mm Hg, a wcześniej było to 140/90 mm Hg.

Połknięcie pigułki wydaje się być bardzo łatwym sposobem na obniżenie ciśnienia i ochronę zdrowia, ale ta historia bardzo często nie kończy się tak wspaniale. Widzisz, bardzo dużo leków na nadciśnienie wywołuje niepokojące efekty uboczne. Od nieregularnego tętna po problemy 
w sypialni.

Według nowego badania jeden lek w szczególności, mianowicie diuretyk hydrochlorotiazyd, może powodować zwiększone ryzyko wystąpienia dwóch rodzajów raka skóry.

W badaniu przeprowadzonym przez duńskich naukowców przeanalizowano związek przyjmowania hydrochlorotiazydu 
i występowania tych dwóch rodzajów raka skóry. Okazało się, 
że ci z badanych, którzy, przyjmowali lek codziennie przez 6 lat, mieli 
o 29% większe prawdopodobieństwo wystąpienia raka niż ci, którzy nigdy go nie brali. Mówimy tutaj o raku podstawnokomórkowym skóry.

Poza tym u badanych stwierdzono 4 razy zwiększone prawdopodobieństwo wystąpienia raka kolczystokomórkowego skóry. Ten rodzaj raka skóry potrafi zagnieździć się w głębszych warstwach skóry oraz rozprzestrzenić się na inne części ciała.

Co więcej, kiedy osoby przeprowadzające badanie przyjrzały się osobom, które przyjmowały hydrochlorotiazyd najdłużej (około 24 lata codziennego używania), okazało się, że miały o 54% większe prawdopodobieństwo zapadnięcia na raka podstawnokomórkowego skóry i 7 razy większe prawdopodobieństwo zapadnięcia na raka kolczystokomórkowego skóry w porównaniu z osobami, które nigdy tego leku nie przyjmowały.

Z wcześniej przeprowadzonych badań wiemy, że hydrochlorotiazyd ma związek z następną kwestią dermatologiczną. Jest nią dużo większe ryzyko oparzeń słonecznych. Teoria jest taka, że lek ten może sprawić, 
że będziesz bardziej podatny na uszkodzenia skóry spowodowane promieniami UV.

Oczywiście możesz nanosić na skórę mocny krem przeciwsłoneczny codziennie, w celu chronienia swojego zdrowia, tylko tak naprawdę, czy na 100% jesteś przekonany, że musisz przyjmować hydrochlorotiazyd? 
W mojej ocenie zbyt łatwo przychodzi lekarzom w państwowych placówkach zdiagnozowanie nadciśnienia na podstawie jednego pomiaru, jednego dnia.

W wielu przypadkach proste zmiany w stylu życia – takie jak redukcja wagi i regularne ćwiczenia czy uzupełnienie diety naturalnymi regulatorami ciśnienia krwi – może sprawiać, że łatwiej Ci będzie utrzymać ciśnienie krwi na odpowiednim poziomie, bez skutków ubocznych. Jako uzupełnienie polecam jako suplementy magnez, sok z wiśni pospolitej 
i cynamon. Nawet gorąca kąpiel może zdziałać cuda.

Jednak, jeżeli Twoje ciśnienie krwi jest naprawdę niebezpiecznie wysokie 
i przyjmujesz już hydrochlorotiazyd, upewnij się, że masz właściwy poziom witaminy D. Jak pokazują badania, ta superwitamina pomaga uchronić Twoją skórę przed lekopochodnymi poparzeniami słonecznymi.

Życzę zdrowia,
dr n. med. Glenn S. Rothfeld