Słodzik – ulubiony cukier “złych” baterii

Rozprzestrzenia się jak dziki ogień w opuszczonym domu i zabija tyle osób rocznie, co rak prostaty. Jest odporny nawet na dostępne, najsilniejsze leki.

O kogo chodzi? Mowa o śmiercionośnej bakterii clostridium difficile, znanej także pod nazwą C. diff. Zaufaj mi, nie masz najmniejszej ochoty doświadczyć “zabójczej biegunki”, którą może Ci zafundować.

Jeżeli czytasz moje e-porady już od jakiegoś czasu, to wiesz, 
że w większości przypadków zbytnie nadużywanie antybiotyków może przyczyniać się do stworzenia warunków w Twoim ciele, w których C. diffbędzie się rozwijać aż miło. Te leki sprawiają, że nie tylko umierają “złe” bakterie. One zabijają również te “dobre” i w ten sposób otwierają drzwi dla takich patogenów jak C. diff.

A te zaczynają się bezczelnie panoszyć w Twoim organizmie!

Ale, biorąc pod uwagę nowe badania, okazuje się, że nie jesteśmy 
w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy epidemia C. diff spowodowana jest nadużywaniem antybiotyków. Jest jeszcze coś, co może się do tego przyczynić i prawdopodobnie czai się to w spiżarni. Nazywa się trehaloza. To słodzik bardzo często dodawany do produkcji przetworzonych artykułów żywnościowych, takich jak batoniki, makarony i dżemy.

Co prawda trehaloza nie podniesie Ci poziomu cukru tak bardzo, jak stary dobry cukier, ale kiedy dotrze do Twoich jelit, stanowi pożywienie dla jednych z najbardziej śmiercionośnych bakterii.

W badaniu przeprowadzonym w Baylor College of Medicine w Houston spróbowano wyhodować różne szczepy C. diff w płynach ciała zawierających trehalozę pobranych od ochotników (a właściwie to z ich jelita cienkiego). Wykazano, że tylko 2 szczepy, o nazwach RT 027 i RT 078, rozwijały się w tych płynach. Oznacza to, że wykształciły w sobie zdolność do korzystania z niskich stężeń trehalozy jako źródła pokarmu.

Jakoś tak dziwnie się składa, że były to dokładnie te same szczepy, które spowodowały epidemię w ostatnich latach…

Co więcej, kiedy dodano trehalozę do diety myszy, które miały te 2 szczepy bakterii w swoich organizmach, okazało się, że ryzyko ich śmierci znacznie wzrosło.

Rezultat jest dosyć przerażający. Trehaloza spowodowała, że bakterie C. diff uwalniały jeszcze więcej toksyn. Oznacza to, że jeżeli w Twojej diecie obecna jest trehaloza, nawet w małych ilościach, to wystawiasz się na większe prawdopodobieństwo, że umrzesz z powodu infekcji C. diff!

Wszystkie elementy zaczynają się łączyć. Dużo więcej przypadków C. diffzacząłem odnotowywać mniej więcej w tym samym czasie, około 20 lat temu, kiedy przemysł spożywczy zaczął na masową skalę stosować trehalozę w produkcji przetworzonej żywności.

To ewidentny dowód na to, że coś tu się nie zgadza. Małe ilości trehalozy występują naturalnie w takich produktach jak miód, grzyby, owoce morza. Ale to nie jest ten typ, na który trzeba uważać. Trehaloza użyta jako dodatek do żywności jest sztucznie produkowana ze skrobi kukurydzianej. I uwierz mi, nie chciałbyś czegoś takiego dotykać nawet 3-metrowym kijem.

Nawet gdybyś czytał każdy składnik etykiety produktu żywnościowego oraz z precyzją zegarmistrza go przeanalizował, to i tak niczego tam nie znajdziesz. Łatwiejszą drogą jest trzymać się z daleka od trehalozy poprzez przełączanie się na dietę paleo, która skutecznie eliminuje wszelką przetworzoną żywność na korzyść świeżych produktów, takich jak mięso, ryby, orzechy lub nabiał.

Życzę zdrowia,
dr n. med. Glenn S. Rothfeld