(Uważaj!) Ten uśpiony wirus może wykraść Twoje wspomnienia Jak tego uniknąć?
Chociaż powiązanie opryszczki z chorobą Alzheimera, w tym ze związaną z nią utratą pamięci i wspomnień, może Cię nieco zdziwić, to jest całkowicie uzasadnione.
Lekarz psychiatra z Kolorado, dr n. med. Theodore Henderson, napisał świetną publikację na temat ogromnej ilości danych wiążących chorobę Alzheimera z… wirusem opryszczki pospolitej (HSV-1). Okazuje się, że nawet jednorazowe wystąpienie opryszczki w dowolnym okresie życia może zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia choroby Alzheimera.
Dobrze znanym faktem jest to, że uśpione wirusy – takie jak HSV-1 – ukrywają się i bytują w nerwach i układzie nerwowym.
Na przykład wirus ospy wietrznej ukrywa się w zwojach nerwowych nerwów czaszkowych i rdzeniowych. Pojawia się jedynie przy korzeniach nerwowych wychodzących z rdzenia (do reaktywacji infekcji dochodzi przy znacznym chwilowym spadku odporności. Wtedy rozwija się choroba zwana półpaścem).
Niektóre osoby cierpiące na opryszczkę narządów płciowych mówią, że przed jej pojawieniem się czuli mrowienie w okolicach kości ogonowej lub pleców. A właśnie w tym obszarze wirus opryszczki rezyduje najczęściej.
Ze względu na to, że wiemy, iż wirus HSV-1 bytuje w nerwach twarzy i głowy, pogląd, że może przebyć krótką drogę do mózgu z chwilą „przebudzenia”, nie wydaje się naciągany.
Według kilku badań naukowych, między innymi doktora Hendersona, istnieje:
Silny związek pomiędzy HSV-1 a chorobą Alzheimera
Jeżeli układ odpornościowy danej osoby nie jest wystarczająco silny, aby utrzymać ten kłopotliwy wirus w uśpieniu, wtedy – powoli, ale z skutecznie – powoduje uszkodzenia mózgu.
Minimum 34% populacji ma przeciwciała skierowane przeciw temu uciążliwemu wirusowi, chociaż niektóre źródła podają znacznie wyższe dane, do 90% populacji! Tak się dzieje dlatego, że łatwo możesz być narażony na kontakt z HSV-1 i wirus może znajdować się w Twoim organizmie bez Twojej wiedzy.
Jeśli nie jesteś pewien, czy masz tego wirusa, możesz poprosić swojego lekarza o badanie pod kątem obecności przeciwciał przeciw HSV-1.
Warto też przyjmować pewne naturalne suplementy, które spowalniają rozwój wirusów oraz wzmacniają układ odpornościowy. (Zapewniam Cię, że jest bardzo możliwe ich spowolnienie i osiągnięcie przynajmniej stanu równowagi pomiędzy Twoim układem odpornościowym a wirusem lub infekcją wirusową).
Naturalne substancje, które spowalniają namnażanie się wirusów
Istnieje kilka takich substancji. Są to między innymi czosnek, wyciąg z pestek grejpfruta, olejek z oregano oraz wyciąg z liści drzewa oliwnego.
Ale w przypadku HSV-1 i innych wirusów herpes zazwyczaj sięga się po prosty, bezpieczny i skuteczny aminokwas o nazwie lizyna.
W wyniku wielu przeprowadzonych badań udowodniono, że suplementowanie lizyny:
- zmniejsza częstotliwość nawrotów opryszczki,
- zmniejsza nasilenie objawów związanych z nawrotami,
- ma działanie profilaktyczne – zapobiega nawracaniu opryszczki,
- przyspiesza czas jej gojenia.
Lizyna należy do grupy aminokwasów egzogennych, to znaczny niezbędnych dla zdrowia człowieka. Organizm nie jest w stanie jej wyprodukować, dlatego lizynę należy dostarczać poprzez dietę lub skuteczniej: przez suplementację.
Uwaga: Chociaż lizyna jest dostępna w produktach spożywczych, głównie białkach pochodzenia zwierzęcego, wiele osób cierpi na niedobór tego aminokwasu. Dotyczy to szczególnie osób starszych, schorowanych, osób stosujących diety eliminacyjne lub monotematyczne.
Poza tym lizyna jest wrażliwa na temperaturę i obróbkę termiczną. Gotowanie, smażenie, pieczenie sprawia, że ten aminokwas staje się niedostępny. Nawet podgrzewanie potraw, na przykład mleka, powoduje straty w lizynie, która reaguje na obecną w mleku laktozę.
Z tego powodu suplementacja L-lizyny jest pewniejszym niż dieta sposobem:
- na dostarczenie organizmowi tego ważnego aminokwasu
- i na spowolnienie namnażania się wirusa opryszczki.
NOWOŚĆ: L-lizyna dostępna w ofercie Krajowego Instytutu Ziołolecznictwa! W specjalnej ofercie powitalnej z 20% rabatem dostępnym na tej stronie