Zespół fermentacji jelitowej – gdy organizm sam wytwarza alkohol

Czy zdarza Ci się, że przez cały dzień zdajesz się mieć problemy z myśleniem? Nie możesz jasno myśleć ani się skoncentrować – nawet mówisz niewyraźnie.

Jeżeli ktoś nie znałby prawdy, mógłby podejrzewać, że jesteś pijany.

Możesz w to wierzyć lub nie, ale na skutek coraz częściej diagnozowanego problemu trawiennego faktycznie możesz być.

Nawet jeżeli nie wypiłeś ani kropli alkoholu.

Alkohol produkowany w Twoich jelitach

Kilka lat temu w Nowym Jorku policja zatrzymała kobietę, której poziom alkoholu we krwi pięciokrotnie przekraczał dozwolony limit. Wydawałoby się, że to, że to człowiek, którego powinniśmy natychmiast oskarżyć, prawda?

Jednak nie. Nie piła. Sprawa przeciwko tej kobiecie została wycofana, kiedy jej prawnicy dowiedzieli się, że cierpi na schorzenie o nazwie zespół fermentacji jelitowej.

Jeżeli odczuwasz zaburzenia myślenia lub czujesz splątanie… tak jakbyś był pijany… możesz cierpieć na zespół fermentacji jelitowej.

Tak, to prawdziwy, znany stan chorobowy!

Jeżeli cierpisz na niego, w Twoich jelitach gromadzi się wiele drożdży. Wówczas po spożyciu cukru organizm wytworzy tak silną fermentację alkoholową, że możesz nie przejść badania alkomatem.

Pomyśl: jak wytwarza się alkohol? Podajesz drożdżom cukier, a potem czekasz.

I zanim się zorientujesz… już masz alkohol.

Dokładnie to samo zachodzi w naszym organizmie. W przypadku kobiety z Nowego Jorku zespół medyczny monitorował jej poziom alkoholu we krwi przez cały dzień.

Im więcej zjadła, tym był wyższy – a o godzinie 18 jego poziom przekraczał dopuszczalny prawem limit już czterokrotnie – bez wypicia choćby kropli alkoholu!

Zespół fermentacji jelitowej może dotknąć każdego – również Ciebie

Najniebezpieczniejsze jest to, że ludzie dotknięci tym problemem chodzą, pracują, zajmują się bliskimi czy też prowadzą samochód, będąc pod wpływem alkoholu. Przyzwyczaili się do wysokiego poziomu alkoholu we krwi i przystosowali się do niego do tego stopnia, że mogą czterokrotnie przekraczać określony prawem limit i nadal nie budzić podejrzeń.

Na pewno nie wydają się być pijani do nieprzytomności – sprawiają wrażenie osób z zaburzeniami myślenia albo zdezorientowanych, a czasem przygnębionych.


Czy wiesz, że…
jak wykazano w badaniach: żeń-szeń właściwy (Panax ginseng) ma właściwości antyoksydacyjne. Wzmacnia organizm, zwłaszcza w przypadku braku energii, wzmacnia siłę życiową.

WAŻNE: ekstrakt z korzenia żeń-szenia właściwego. Tylko teraz z 20% rabatem.


Nadmierny wzrost drożdży może wywoływać różne inne objawy, w tym dotyczące mózgu i jelit

  • Objawy psychiczne i neurologiczne mogą obejmować szeroki zakres, od zaburzeń myślenia do depresji, niepokoju, zmęczenia i bólu głowy.
  • Nadmierny poziom drożdży i produktów ubocznych ich fermentacji może również powodować różnorodne problemy ze strony układu pokarmowego. Zalicza się do nich gazy, wzdęcia, biegunkę oraz zespół jelita drażliwego.

Kiedy drożdże zaczynają szaleć

W literaturze naukowej opisano kilka dobrze udokumentowanych i potwierdzonych przypadków zespołu fermentacji jelitowej. Był wśród nich przypadek 61-letniego mężczyzny z Teksasu z 2013 r. i badanie z 1984 r. z Japonii, w którym udało się odtworzyć to zjawisko u dwóch różnych osób w warunkach laboratoryjnych.

Przeprowadzono również kilka badań u dzieci, które były „pijane” po zjedzeniu zbyt dużej ilości cukru i węglowodanów. W ich przypadku stan ten powodowało zaburzenie układu pokarmowego zwane zespołem krótkiego jelita.

Najważniejszym wnioskiem z badań tych przypadków, jest to, że stan zwany „zespołem fermentacji jelitowej” nie jest tak rzadki, jakby się mogło wydawać.

Bardzo często słyszy się o zaburzeniach myślenia będących wynikiem „zaawansowanego wieku” lub demencji. Tymczasem mogą być one po prostu skutkiem nadmiernego wzrostu drożdży!

Warto więc co jakiś czas podddać badaniu próbki kału na obecność drożdży. Może się okazać, że po zrobieniu porządku z drożdżami w jelitach…, po zaburzenia myślenia nie będzie ani śladu!

Wrogowie numer jeden

W większości przypadków najgorszym wrogiem osób cierpiących z powodu zespołu fermentacji jelitowej jest cukier. W ciągu kilku minut od zjedzenia cukru lub posiłku o wysokiej zawartości cukru czuli się źle, byli zmęczeni i oszołomieni.

Wielu z nich doszło do wniosku, że nie tolerują również dużych ilości węglowodanów.

Niektórzy pacjenci wrócili na ponowne leczenie, ponieważ objawy znów pojawiły się po spożyciu nadmiernej ilości cukru… lub po leczeniu antybiotykami.


Ta niezwykła roślina pomaga utrzymać normalny poziom cukru w organizmie. Ponadto ułatwia kontrolę apetytu, a przez to spadek wagi. Wpływa na metabolizm glukozy oraz lipidów. Tutaj zamówisz ekstrakt z gurmaru w bardzo korzystnej cenie.


Zniszczenie dobroczynnej flory jelitowej przeciera szlak fermentacji

Poza uzależnieniem od cukru i węglowodanów jedną z głównych przyczyn zespołu fermentacji jelitowej jest przyjmowanie często zbyt wielu antybiotyków.

Szkody w organizmie spowodowane antybiotykami zażytymi w ciągu Twojego całego życia powiększają się.

Poza złymi bakteriami antybiotyki zabijają dobre, zdrowe bakterie w Twoim przewodzie pokarmowym. A w takim przypadku drożdżom jest bardzo łatwo zająć miejsce dobrych bakterii… zwłaszcza w wilgotnym środowisku, takim jak jelita.

W jelitach zawsze powinno być trochę drożdży, większość z nich jest uznawana za „dobre” drożdże. Ale kiedy antybiotyki zabiją znaczną część dobrych bakterii (a nie bierzesz probiotyków w trakcie przyjmowania antybiotyku), to gatunki drożdży błyskawicznie rosną, zajmując miejsce bakterii.

Kiedy przyjmujesz więc antybiotyki, nie powinieneś połykać probiotyku w tym samym czasie, co antybiotyk, ponieważ antybiotyk zabije probiotyk. Dobrze jest odczekać około dwóch godzin od przyjęcia antybiotyku, zanim weżmie się probiotyk.

Zakończ działalność swojego mikrobrowaru

Wszystko, co zakłóca funkcjonowanie flory jelitowej i zmniejsza liczbę dobrych bakterii, a zwiększa złych, może przyczyniać się do powstawania alkoholu w Twoim organizmie.

Florę jelitową niszczą między innymi:

  • spożycie nadmiernych ilości cukru, węglowodanów i/lub alkoholu
  • przyjmowanie NLPZ (na przykład ibuprofenu czy naproksenu),
  • picie kawy,
  • przyjmowanie chemoterapii,
  • a nawet występowanie stresu.

Dobra wiadomość: dostępne są proaktywne strategie, które możesz wdrożyć, aby przeciwdziałać potencjalnemu zespołowi fermentacji jelitowej lub rozwojowi nadmiernej ilości drożdży. Pierwszy krok to wyeliminowanie z diety cukru i węglowodanów w możliwie największym stopniu. W ten sposób nie będziesz dostarczać drożdżom pożywienia!

Zawsze warto też zastosować dietę paleo, która, dzięki bardzo małej ilości cukrów i węglowodanów, jest też dietą przeciwgrzybiczą i przeciwdrożdżową.

Co jeszcze warto zrobić?

Następnie możesz uzupełnić i przywrócić populację dobrych bakterii w swoim jelicie, przyjmując duże ilości probiotyku.

Możesz również rozważyć zabicie części nadprogramowych drożdży, stosując naturalne substancje bakteriobójcze, na przykład czosnek, olejek z oregano lub wyciąg z nasion grejpfruta – ale małe ostrzeżenie: jeżeli zaczniesz zbyt szybko zabijać drożdże, poczujesz się gorzej, zanim poczujesz się lepiej.

A zatem w przypadku gdy cierpisz na nierozpoznane problemy psychiczne, neurologiczne, a być może również ze strony układu pokarmowego… lub jeżeli podejrzewasz u siebie problem z nadmiernym wzrostem drożdży… dobrze by było skonsultować się z lekarzem medycyny naturalnej.


Twoja odporność zaczyna się w jelitach!

Nie bez powodu nasze jelita nazywane są drugim mózgiem, bo to właśnie tam mają miejsce kluczowe procesy, które wpływają na odporność organizmu. I nie chodzi mi o to, że ominie Cię kolejne przeziębienie lub infekcja wirusowa… W jelitach zachodzą procesy, które chronią organizm przed wszystkimi niekorzystnymi czynnikami, które przyczyniają się do rozwoju wielu groźnych chorób, łącznie z depresją.

Zdrowe, dobrze funkcjonujące jelita to najlepszy strażnik twojego zdrowia. Nigdzie nie znajdziesz lepszej, naturalnej substancji, która ma tak wszechstronny wpływ na Twoje zdrowie, jak błonnik.

Prawdopodobnie najsmaczniejszy błonnik na rynku, specjalnie dla Ciebie. Zamówisz go tutaj.